Nowe jednostki do starych Frakcji - Projekty

to wyjaśnij mi dlaczego w prawie każdym znanym mi imperium fantasy jest coś w tym stylu : wh40k - ogryni, heroes i warhammer fb - gryfy, iron kingdoms - mechy.

z wymienionych 4 tylko dwa uniwersa są PODOBNE do Wojnacji, a ta jest o wiele uboższa we wszelkiego rodzaju nadnaturalne istoty. W imperium już są jednostki podchodzące pod osiłków - czytaj Marcus i Sekstus.

Imperium to zakuta w stal, odpicowana na glanc armia, a nie jakiś gabinet osobliwości.

Jak już DW napisał, imperium ma w tej chwili limit jednostek +1 względem innych frakcji.

Czy w najbliższym czasie planujecie coś udoskonalać u Dzikich Elfów?

To w większości nie są poważne uniwersa tylko heroic podchodzący zwykle pod "silly" fantasy (steam w przypadku Iron Kingdoms).

Z tego wszystkiego uniwersum Warhammera (w szczególności w ujęciu RPG klasycznego) wydaje się najsensowniejsze - bo podstawowe opisy Imperium ludzi są utrzymywane we w miarę realistycznej konwencji a dopiero WFB dalsze frakcje wprowadzają elementy mniej lub bardziej narzucone mechaniką do fabularnej otoczki świata.

W każdym razie tak w Imperium Warhammera jak i większość znanych mi realistycznych światów fantasty (Władca, GoT czy nawet rodzimy Wiedźmin/Opowieści z meekhańskiego pogranicza) cywilizowane królestwa czy imperia ograniczają się z zaufaniem nieludziom w walce - do psów i koni co najwyżej...

widzę DarkSunCatcher, że czytanie ze zrozumieniem masz słabe, dwa posty wcześniej powiedziałem że to ma być jednostka do 2.0

tak czy inaczej wiedźmin fakt, tamtejsze wojsko nie ma ogrów itd i może to dlatego że tam wszystkie bestie to nieujarzmione maszyny do zabijania
A co do mojego pomysłu to była tylko wolna myśl poparta grą w warhammerki. A co do przykładu Lotra to jest to nie dorzeczne bo tam wszystkie ogry/trolle/bestie to stwory służace ciemności a nie jak w wojnacji dzikie stwory żyjące w górach czy lesie

Cytat:

Imperium to zakuta w stal, odpicowana na glanc armia, a nie jakiś gabinet osobliwości.

O.. o... to

Cytat:

Czy w najbliższym czasie planujecie coś udoskonalać u Dzikich Elfów?

Pewnie by się przydało bo to jedna z bardziej zaniedbanych frakcji ostatnimi czasy. Tyle, że u nich zwykle jednak mamy pomysły na uproszczenia tego co jest a nie nowości.

Cytat:

A co do przykładu Lotra to jest to nie dorzeczne bo tam wszystkie ogry/trolle/bestie to stwory służace ciemności a nie jak w wojnacji dzikie stwory żyjące w górach czy lesie

Przede wszystkim Lotr trzyma konwencje dość realistyczną mimo wszystko i to jest główny powód dla którego elfy nie latają tam na orłach, krasnoludy nie mają helikopterów a ludzie nie krzyżują się z orkami jak w DDkach Wink

Voldemos napisał:

że czytanie ze zrozumieniem masz słabe

Orzeł z Polskiego objawiony! Poproś, to może przeredaguję twój fluff do Ludów Południa

Mielisz w kółko ten sam pomysł - ogry tu ogry tam, bo OGRY MAJĄ WARSTWY!
..."dwa posty wcześniej"... o nich mówiłeś.
O! trzy wcześniej też!
Niech mnie (tu wstaw to co ma mnie zjeść/trafić/etc.*), jeżeli w odpowiedzi nie będziesz mówił o ograch.

Voldemos napisał:

tamtejsze wojsko nie ma ogrów

Owszem nie ma, ponieważ bestyje wszelkiego rodzaju w wiedźminie przedstawiają się podobnie jak w wojnacji - Władcy Bestii zajmują się ich łapaniem i tresurą takich (są dzikie i zazwyczaj bezrozumne).

Jeżeli tak -
[link widoczny dla zalogowanych] **,
(albo tak) [link widoczny dla zalogowanych]
-wyobrażasz sobie sługów imperium, to wskocz w Oko Grozy, może papa Nurgle czegoś cię nauczy. ***
Question

kłócisz się dalej Question

...........................................................................
Sorry za offtop tak ''by the way''
...........................................................................

Dragon_Warrior napisał:

Voldemos napisał:

A co do przykładu Lotra to jest to nie dorzeczne bo tam wszystkie ogry/trolle/bestie to stwory służace ciemności a nie jak w wojnacji dzikie stwory żyjące w górach czy lesie

Przede wszystkim Lotr trzyma konwencje dość realistyczną mimo wszystko

Gdyby nie Morgoth i Sauron
orkowie (spaczeni elfowie) żyliby we wspólnotach plemiennych. Tak jak wśród ludzi i krasnoludów znaleźliby się pewnie i jacyś zdeprawowani (elfów w to nie mieszaj). Trolle we władcy to bezmyślne, żywe, narzędzia robocze - kto otwierał Czarne Wrota?

Na film nie patrzcie, w książce przy Grobie Balina "Drużyna" walczyła jedynie z orkami (ich kapitana - nikczemnego i brutalnego orka - w filmie zastąpił troll).
Tak na prawdę żaden z wytworzonych przez Morgotha sługusów nie był do końca zły (oprócz niektórych smoków i wszystkich balrogów bez wyjątku). Zazwyczaj wola wygnanego Valara lub spaczonych Majarów**** (na przykład Saurona, czy <i tu uwaga> Sarumana) popychała orków i etc. do okrucieństw znanych z Władcy Pierścieni.
.................................................
Przepraszam za offtop raz jeszcze
.................................................

U leśnych elfów nie widzę bliskodystansowej kontry na jednostki z wysoką Obroną (z wyjątkiem strzelców, a na tych nie zawsze mam w konwencji rozpiski - ostatnio grałem nimi jakieś 3-4 lata temu, ale szukam teraz drobnej alternatywy dla Córek i Śnieżnych),
taki Proeliator na przykład mógłby zostać podrożony o te kilka punktów za możliwość zwiększenia Ataku LUB Siły używając Piruetu.

__________________________________________________________
*Niepotrzebne skreślić
**Śledząc historię wiedźmina można natrafić na pół ogry pół trolle
***uniwersum WH40 jakby ktoś nie skumał
****nie Voldemos - nie maLarów - (moim, a w zasadzie moją ulubioną z Malarów jest Meliana) google prawdę Ci powie

Cytat:

taki Proeliator na przykład mógłby zostać podrożony o te kilka punktów za możliwość zwiększenia Ataku LUB Siły używając Piruetu.

Piruet z bonusem do Ataku byłby naprawdę mocno abstrakcyjny zważywszy że połowa odtwórców uważa go za kompletnie bezsensowną i nieużyteczną abstrakcję przez spowolnienie i zasygnalizowanie wykonywanego ataku Wink

Choć wiem że tutaj to semantyka i zmiana nazwy nie byłaby problemem... tyle że moim zdaniem Dzikei Elfy mają całkiem sporo kontr na Obronę innych niż strzelanie:

- Ventus przede wszystkim - może i ma tylko 5 Ataku ale wyciągając do 3 ciosów na turę naprawdę kosi jednostki z małym pancerzem.
- Folium Atak 6 za 30 punktów
- Proeliator ma 6 z opcją +2/+2 przy ataku z ukrycia
- Principis ma 6 z opcją +2/+2 przy użyciu swojej umiejętności

do tego każdy ma jeszcze opcjonalne +2/+2 z Mówiącego

Telum i Venator strzelają z czego Venator jak ma dobrą pozycję to i dwa razy czasem. Łowca też strzela...

zasadniczo elitarne modele z wysoką Obroną mają przeciw Dzikusom dość mocno przerąbane zwykle.

Co do mojego fluffu to zobaczyłeś w nim tylko jeden błąd, który szybko naprawiłem. Co do ogrów to i może drążę temat bo bardzo lubię grać ogrami (warhammer FB) i nie widzę w tym nic złego. Może i masz rację co do maJarów i to muszę ci przyznać, czasem mylę ich z malarami. Co do orków/troli itd z lotra to nie wiesz co by się stało gdyby morgoth się nie zbuntował.
------------------------------------------------------------------------------
też sorry za offtop

wracając do tematu jednostek z wojnacji, jak już wcześniej mówiłem w imperium widziałbym już bardziej kolejnego półbohatera np toporników.

A co do dzikich elfów to oni polegają w dość sporym stopniu na bonusach ze swoich umiejętności dzięki którym wyciągają na spokojnie 8 ataku czy siły. Ale w jednym muszę się zgodzić, dzikie elfy to najbardziej "zaniedbana" z nacji

Przy ich przewadze liczebnej owszem Very Happy

Nie ma czegoś takiego jak malarowie więc nie możesz mylić z nimi majarów (ach ta stylistyka).

Po przeczytaniu większości literatury dotyczącej Śródziemia mogę w dużym przybliżeniu stwierdzić co stałoby się gdyby Morgoth nigdy nie istniał (jego bunt był w praktyce nieunikniony, ponieważ już podczas "wyśpiewywania" świata od początku do końca Morgoth próbował fałszować, przeszkadzać, być innym - tym złym). Ktoś ciekawy może zapytać to ładnie wszystko wytłumaczę.

mylę słowa nie znaczenia, bo malarowie brzmią lepiej według mnie (i wiem że nie ma takiego słowa)

a flufowo do elfów dzikich jakieś pomysły propozycje?

Voldemos napisał:

, bo malarowie brzmią lepiej

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślałem o czymś w rodzaju nimf (może coś jak te z Wiedźmina), ewentualnie
rodzaj dzikiego barda - muzyka łagodzi obyczaje, nie?

Biorąc pod uwagę charakter dzikich elfów to bardziej by pasował elfny Fell caller, czy inny krzykacz, ale brokilońskie driady pasuja jak ulał - choć najprawdopodobniej wyszłyby wzmocnione silvy...

myślałem nad czymś na półdystans... coś z odpowiednikiem elfiej lekkiej kuszy + ukrywanie...
Ale to by chyba było zbyt mocne przy teraźniejszych strzelcach.

Elfi Fellcaller? Ciekawa opcja.