Krasnoludzkie Rody - wasze propozycje modeli

Voldemos napisał:

co najmniej 3 strzały nie 4 a takie 3 strzały może oddać łucznik imperium na podwójnym zakrzywieniu

matematyka mówi że ludzki łucznik na dalekim to nawet pięcioma strzałami musi trafić żeby sama wartość oczekiwana testów pancerza dała trzy sukcesy.

Cytat:

Pogranicznik "nie płacze" bo ma koszt adekwatny do statystyk a u Yeomanów zawsze można poprawić warunki wskazaniem, błogosławieństwem, wyższą motywacją czy którąś pieśnią

połowa z tych przypadków wymaga 150-200 punktów

Cytat:

Nie wiem jak wykoncypowałeś cztery strzały

zakładam, że usiadł i rzucił dwadzieścia razy test przebicia i policzył sukcesy czy coś takiego.

Gdyby to po prostu policzył to przy sile 4 (uznając automatyczne trafienia bez testów) Kusznik z 3pż padnie po 5,14 strzałch Wink

Guybrush napisał:

Zabicie krasnoluda wymaga oddania do niego co najmniej czterech strzałów bez względu na to co do niego strzela - jeśli ktoś go w tym czasie nie zasłoni to sam jest sobie winien.

z tego co tu widzę to Guybrush napisał tu "co najmniej" a najmniej strzałów które wystarczą by zabić kusznika krasnali to 3 (czytanie ze zrozumieniem), jeżeli ktoś ma szczęście w kościach ,czego nie wolno mu zabronić, zabije go trzema i żadna statystyka nic na to nie poradzi.

Cytat:

z tego co tu widzę to Guybrush napisał tu "co najmniej" a najmniej strzałów które wystarczą by zabić kusznika krasnali to 3

nie chcę tu nikogo bronić w ciemno ale jak się bawić w takie stwierdzenia kompletnie odpuszczając statystykę to równie dobrze możesz napisać, że Goniec może zdjąć Pretorianina już od dwóch ataków...

aż usiadłem i rozpisałem na kartce prawdopodobieństwem - nie uproszczona wartością oczekiwaną i zakładając że łucznik trafia na 6+ z 2k6 i pomijając możliwość wbicia rany w pancerz pierwszym trafieniem to zabicie Kusznika trzema strzałami wynosi tylko 13% dopiero przy czterech strzałach podskakuje to do dalej nie druzgoczących ale już 'zakładalnych' 42% - Więc może faktycznie te cztery wzięły się z jakiegoś szacowania nawet a nie testów.

Zresztą panowie - zachęcam do ustawienia kusznika w 30-40cm od jakiegoś łucznika i zabicie go 3-4 razy podając ile strzał było potrzebnych do każdego ze zgonów Wink

Przy czym nadal uważam, że zasłanianie Kusznika górnikiem jest bardzo wydajną metodą na podwojenie mu Pz.

Górnik jest zbyt przydatny w starciu żeby go zużywać do takich celów, poza tym zasłaniając kusznika, zasłania też kusznikowi, już lepiej wspomóc statystykę tańszą od górnika runą zakrzywienia poza tym górnik to zasłona łatwa do ominięcia. Co do statystyki to może zabrzmi głupio, ale ani w czasie gry, ani tworząc rospiski nie korzystam z możliwości statystycznych, a tych, które model udowodnił - z powiedzmy, doświadczenia, a moje doświadczenie mówi, że jak kusznika trafią to niemal zawsze zabierają pz, a kusznik najpierw musi lecieć ( pod obstrzałem ) , żeby wrogi strzelec znalazł się w zasięgu, poczym modlić sie o trafienie w cel, żeby dwie tury nie poszły na marne. Jeśli chodzi o wymienione premie dla yeomanów, to nie jest 150p na strzelanie, bo błogosławieństwo, wskazanie i pieśni przydaje się i później

Przypadkiem mi koncept art wpadł jeden w oko.

Coś takiego jak na kolorowym koncepcie - byłoby idealnym modelem na działo w Rodach
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętam jak mówiłeś "steampunk nie dla krasnoludów" a toto co prawda niskich lotów i w stylu mrocznych ale steampunk, działo widziałbym bardziej w stylu warhammera.

Wysłany: Pon 14:36, 31 Mar 2014

Widzę, że temat przycichł, ale wciąż liczę na poprawę paru krasnoludzkich jednostek ( no, albo chociaż usunięcia nałożonych nerfów ). Wojownik - niegdyś jednostka całkiem całkiem, obecnie w zapomnieniu, bo do niczego, lepiej przebudować mechanikę krzyku i zwrócić +1 siły. Berserker - w przeciwieństwie do innych jednostek za atak / siłę płaci straszną wrażliwością na ciosy, co więcej szał znerfiono do poziomu "nie waż się używać", w porównaniu z innymi półelitami wypada blado; chocby z miecznikiem - tańszą jednostkę o lepszych statach i zasadach. Kusznik - bez zmian, poza pikowańcami, bardzo sytuacyjnymi, bez dodatkowej zasady do strzału i o znikomej celności ( przynajmniej jak na taki koszt ) oraz nieszczęsny Goniec - twór, któremu chyba tylko dymisja albo wyjątkowa zasada pomoże.

Wysłany: Pon 19:17, 31 Mar 2014

Tak jak w temacie obok - Berserker (z tym że goły) to nadal jedna z najlepszych ofensywnych jednostek - dużo groźniejsza od Miecznika.
Goniec nie przydaje się tylko przeciw Imperium choć i tutaj dość skutecznie łapałem nim łuczników. Natomiast przeciw Goblinom to jeden z najlepszych modeli.

Owszem, dobry w ofensywie, ale skutecznie pozbawiony największego atutu; po dwóch szałach lepszy jest kowal z siłą7 lub pancerzem 12, i o ile bazowo jest powiedzmy porównywalny w natarciu z miecznikiem, o tyle staty obronne i zasady robią swoje - niestety Berserker nie jest lepszy od miecznika. Co do gońca, to jak dotarłeś do łuczników? o ile nie była to końcowa faza rozgrywki, albo przeciwnik w stylu " dam chorązego w pierwszej linii, tak jest bardziej epicko... " nie powinieneś tam dojść i jeszcze ich ganiać. Przeciw goblinom, to dobre jest działo, wartownik, może ostaniec... gońca średniej klasy gobliny , najlepiej mieszane ( część pod obronę, część pod pancerz/atak ) powinny zdjąć bez kłopotu i ruszyć na kolejnego.

Dwa szały Berserkera oznaczają, że miał 6 akcji przez dwie tury, 12 w sumie. To daje wypłacenie nawet sześciu ataków, to są 2-3 modele zabite. To powinno wystarczyć, żeby się spłacił z nawiązką.

Proponuję po prostu wypróbować zapisane na tej stronie strategie, bo robienie rozpisek na jedno kopyto też nie jest dobre (w tym momencie uderzam się w głowę...)

Ja na przykład lubię mieć od 4 do 6 aktywacji, daje mi to dużo możliwości manewrowych

Chyba sam zacznę grać krasnoludami (oraz imperium i kupcami) , bo nie wiem co o tym myśleć,

może w ten sposób rozpoznam do jakiego stopnia poszczególni użytkownicy przesadzają i dramatyzują (ktoś zgłasza się na ochotnika żeby ocenić mnie?-piszcie pw Smile

)

P.S. Gram Lodowymi i Nemezis (mniej więcej pół na pół)

to o Córkach piszesz strasznie mało Wink

;D bo ich nie trzeba zmieniać... Voldemos może się wkurzać na Kannon ile chce
a i tak zabije ją !&^%!#$&* poborowym rzucając dwie szóstki.

Ale jeżeli chcesz, możemy pogadać na ich temat - ale nie róbmy offtopu.

Dokładając coś wartościowego - dopiero teraz zauważyłem jak epicką synergię robi "odrzucenie" Kunkki i "Nóż z buta" Gońca

Przepraszam za nieścisłość, ppowinno być : po dwóch szałach jeśli zdąży się aktywować po raz drugi. jako potencjalnie mocne kłopoty, jest na ogół głównym oprócz bohatera celem, i o ile kiedyś po prostu zbijał sobie obronę, dopiero po wielu szałach ruzykując podwójne trafienie - jednocześnie starając się zdążyc z atakiem przed rychłą utratą wszystkich pz. Jednostka to nie fajerwerk - ma służyć, a nie zużyć się. Co do gońca - żadna jednostka nie powinna być przypisana do bohatera, poza tym : żeby użyć tej "epickiej" synergii goniec musiałby najpierw wytrzymać w zwarciu zanim kunkka przyszedłby pomóc, a poza tym to dośc jednorazowa sztuczka, lepiej posłać kunkkę z obstawą górników, bo taniej.

Cytat:

Jednostka to nie fajerwerk - ma służyć, a nie zużyć się.

w ujęciu taktyczno bitewnym - jednostka nie będąca wsparciem czy blokerem - powinna się zwyczajnie zwrócić.
Berserker był tworzony z myślą o używaniu furii do dobijania zranionych przez siebie przeciwników a nie szybszego biegania. Jeśli więc kogoś dobił to przy swoim koszcie jest już bliski zwrócenia po pierwszym wyeliminowanym modelu. Drugie użycie szału to niemal gwarancja 'zysku' zważywszy, że jednostek tańszych niż 25 punktów nie ma zbyt wiele.