Zbiór pomysłów na nowe frakcje

Nazwy dobre, Gruby goblin przypomina mi króla gobów z ekranizacji hobbita - trochę to jednak przaśne, ale jakiś np. Planista, czy proponowany przez Ciebie Kwatermistrz. Bohaterowie mogliby reprezentować kasty w goblińskim społeczeństwie; Bohater-wojownik, Bohater-Inżynier/wynalazca i jakiś wspólny bohater "szef wszystkich szefów" wojownik-wynalazca? (nasuwa mi się mordodredd orków z warhammera 40K, ale maszyny mają być bezzałogowe, więc stety/niestety odpada)

jak go na początku widziałem, to mordodred wydawał mi się nakręcaną zabawką Smile

O sidlarzu myślałem, jako partaczu, który stwierdził, że dyscyplina wymagana od techników jest nie dla niego, on chce robić swoje zabawki już, teraz, zaraz- nikt ich nie doceniał, dopóki cały oddział przeciwnika nie dotarł na pole bitwy kulejąc (przy okazji myślałem o ewentualnych pułapkach kolcach- przeszkodzie terenowej raniącej/ utrudniającej ruch, którą moźna usunąć po turze stania przy niej- ew. udanemu testowi szukania- od razu jedno z ulepszeń dla maszyn- wyrzutnia kolców)

Czy juź wiadomo ile ma być jednostek poza maszynami i partaczem-technikiem-majstrem?
Spojrzałbym w karty innych ras, ale główny komp mi padł ;-( i piszę z bibliotecznego

Cytat:

Czy juź wiadomo ile ma być jednostek poza maszynami i partaczem-technikiem-majstrem?

wchodzi 9 kart na stronę - a póki co nie chcemy dwóch stron przekraczać. W 2.0 nawet nie wiem czy karty będą tej samej wielkości więc ciężko mi cokolwiek planować w tej kwestii ale kiedyś ten limit będzie trzeba obejść w końcu.

Sidlarz jest w sumie niegłupi jako nazwa i koncepcja ale technicznie pułapki raczej są mało wykonalne, żeby były użyteczne, precyzyjne i nie zajmowały całej karty.

A jak to rozwiązano ze ścianą ognia sztukmistrza? Sądzę, że przy czarach magów wschodu może pojawić się ten sam problem- mogą być pierwszą rasą z dwiema kartami niejednostkowymi
Albo po prostu ma zapis typu: jako pierwszą odsłaniasz kartę sidlarza. Jedna z kart przeciwnika otrzymuje losową ranę.

Podobny zapis ma powierniczka u córek nemezis. Coś może się da wymyślić, ale raczej nie stricte pułapkę, w którą się wpada - choć jeszcze się zobaczy.

Prawdę mówiąc myślałem bardziej o kolcach, w które się włazi, albo jakiejś minie.

ale miny czy kolców sensownie nie chyba nie rozwiąże... tak mi sie przynajmniej wydaje na ta chwile i 6 rano ;p

Kolce- owa możliwa do sprzątnięcia przeszkoda terenowa, w którą można wleźć po nieudanym teście wypatrywania (na początku gry, ten kto odsłonił sidlarzy kładzie, powiedzmy, trzy- cztery znaczniki wielkości odpowiedniej- może jednej karty każdy- pod jednym z nich jest znacznik prawdziwej pułapki).
Maszyny odporne na kolce (może wszystkie modele duże)

Zresztą kilka pomysłów już dostałeś- możesz przebierać, wybierać, poddać do dyskusji, wymienić własny pomysł. Ja jak mnie nie powstrzymać, będę wyrzucał z siebie kolejne pomysły (zacznę się w końcu powtarzać).
Tak czy siak rzecz jest raczej do wykonania

Co do obecnej specyfiki mechanizmów wynalazców zaprezentowanych na forum przy 2pa z raną 0 nasuwa mi się okrzyk bólu Odyńca, niby ma to tylko jedna jednostka w tylko jednej frakcji, ale w przyszłości więcej jednostek może mieć analogiczną zasadę i wtedy będzie silną kontrą na wynalazców.

hmmm tutaj łatwiej by Odyńcowi dopisać, że okrzyk zwiększa tylko niezerowe rany szczerze mówiąc ale bardzo celna uwaga.

Teoretycznie łatwiej zmienić Odyńca, ale w tedy trzeba by rozpatrzyć inne przykłady ran zerowych np. u Otępiałego śnieżnych elfów, a także rany bonusowe bestii np. górskiej +1 siły.

to w takim razie "zamienia rany -1 na -2" i powinno być ok.

mam prośbę czy moglibyście wysłać mi wzór karty wojnacyjnej bo chciałem na nich umieścić moją nację i wysłać?

[link widoczny dla zalogowanych]

Moglibyście zrobić jakąś wersję pdf do szybkiego uzupełnienia, albo ładnie dorobić pola tekstowe w Microsoft Publisher