Nowe modele do starych frakcji w 1.5

Robienie modeli do istniejących frakcji idzie obecnie lepiej niż panienki...

dziś wstępne testy przeszedł już Wampir :

a w międzyczasie opracowaliśmy wstępną koncepcję największego mięśniaka w Wojnacji :

jak by ktoś miał jakieś sugestie czy pomysły luźniejsze na nowe jednostki to można rzucać. Gwarancji nie daję ale spora część pomysłów podrzuconych jednak w ten czy inny sposób trafia do systemu ;P

Fajne pomysły na krasnoludzkie modele są na forum Elgalh - ot, choćby tarczownik czy inżynier/miotacz ognia Wink

Oj klimat Tarczownika (choćby z Warh'a) jest naprawdę hmm.. mniam, mniam Very Happy

Ale miotacz ognia to już jakby trochę przegięcie ^^
Ani nie jest to system śmiechowy, ani nie odbiega raczej od klimatu średniowiecznego fantasy, więc nijak to takie coś nie pasuje moim zdaniem Wink

EDIT:
A jeśli chodzi o coś 'ode mnie' to ciekawa moim zdaniem byłaby jednostka stosunkowo mało żywotna, ale za to z mocnymi umiejętnościami.
Mam w głowie takiego powiedzmy Elfa z dwoma mieczami, zdolnego walczyć z kilkoma jednostkami jednocześnie (zajmować kilku na raz), ranić wszystkich w kontakcie (taki powiedzmy wirlwind tylko jakoś bardziej realistyczny ^^) i ewentualnie posiadającego umiejętność jak jednostki konne tzn. biegnąc rani wszystkich z którymi się chwilowo zetknie.

Oprócz tego jakaś jednostka typowo 'pojedynkowa' tzn. dostająca plusy przy walce z jednym przeciwnikiem czy z opcją związania go w walkę bez możliwości wyrwania się (taka eliminacja pojedynczych celów).
Mógłby nawet wybierać jeden cel przed grą, tak, że tylko na niego mógłby z własnej woli atakować (chyba, że to ktoś go zaatakuje - wtedy, wiadomo, bronić się będzie). Za to przeciwko temu właśnie celowi dostawałby spore dodatnie modyfikatory, no i po zabiciu jakiś bonus na stałe.

Inna opcja to asasyn o którym pisałem w innym temacie. Chodzi głównie o to, żeby mógł powiedzmy raz na grę zadać potężne rany nieświadomemu przeciwnikowi, za to byłby bardzo kruchy.
Mógłby mieć bardzo rozwinięte ukrywanie się, które tak naprawdę byłoby podszywaniem się pod inne postacie (zwykłych cywilów), z bardzo utrudnioną opcją ponownego ukrycia.
W sumie zastanawiam się, czy to nie do niego bardziej pasowałaby opcja wyboru 'celu' przed grą (zamiast 'pojedynkującego się'). Wiecie - zlecenie to zlecenie i powalczyć sobie może, ale głównie to on ma ten konkretne cel usunąć Wink

Coś jeszcze miałem, ale chwilowo wyleciało mi z głowy... jak coś to napiszę.

Aha - teraz wpadłem jeszcze na pomysł jakiś hmm.. mutantów. Wiadomo - brzydkie, silne, złe, ewentualnie toksyczne, raczej mało myślące... Druga koncepcja, to zwykli ludzie odrzuceni przez społeczeństwo, bo np. nie mają jednej ręki od urodzenia, albo posiadają 6 palców. Takim można by zapodać losową ranę na początku gry. Pierwsza opcja pasuje do Helmheim, druga natomiast do co najmniej kilku frakcji - np. Kupców, bo można by dodać, iż akceptują 'odmienność', bardziej niż choćby Imperium. Wiecie - taki klimat szumowin, piratów, ale też dziwnych ludzi, odrzuconych przez społeczeństwo.

Wiem, ze najbardziej by wam pasiły gotowe statystyki czy umiejętności - teraz rzucam luźnymi pomysłami licząc, że może coś wam się spodoba Smile

Chętnie poczytam co o tych pomysłach sądzicie Wink

Cytat:

Wiem, ze najbardziej by wam pasiły gotowe statystyki czy umiejętności - teraz rzucam luźnymi pomysłami licząc, że może coś wam się spodoba Smile

z gotowymi statystykami to mielibyśmy potencjalnie potem problem - jak je zmienić żeby było grzecznie - szczerze mówiąc Wink

same pomysły są jak najbardziej ok w każdym razie. Choc jak ktoś kiedyś rzuci staty to też nie będzie tragedii choć nie obiecujemy natychmiastowej implementacji Wink

pomysł Wyrzutka u kupców mi się podoba.

Mutanci jako tacy są w frakcyjnych planach (dalekich) jako opcja grania skavenami czy beastmenami.

z jednostkami do pojedynków (czy assasinami) to jest ten problem, że jeśli to ma być drogi model - to utrzymanie go w walkach 1v1 przy przewadze liczebnej wroga jest średnio możliwe (a przy drogich modelach oddajemy raczej przewage liczebną przeciwnikowi) więc już u panienek mamy z tym spory problem, choć krasnoludy Ostańca dostały (inna sprawa, ze zewnętrznych opinii o jego użyteczności nadal nie ma Wink

)

Cytat:

Fajne pomysły na krasnoludzkie modele są na forum Elgalh

no na inżyniera mam pewną koncepcję nawet... ale nie wiem jak sie spodoba ;p

kcpr napisał:

Oprócz tego jakaś jednostka typowo 'pojedynkowa' tzn. dostająca plusy przy walce z jednym przeciwnikiem czy z opcją związania go w walkę bez możliwości wyrwania się (taka eliminacja pojedynczych celów).
Mógłby nawet wybierać jeden cel przed grą, tak, że tylko na niego mógłby z własnej woli atakować (chyba, że to ktoś go zaatakuje - wtedy, wiadomo, bronić się będzie). Za to przeciwko temu właśnie celowi dostawałby spore dodatnie modyfikatory, no i po zabiciu jakiś bonus na stałe.

Być może bohaterowie dostaną ogólnie dodatkowe zasady w 1.6 działające w podobny sposób, ale tylko na innych bohaterów. Na razie jest koncepcja, szczegóły się przemyśli później.

Co do mutantów itp. zanim Helheim dostało Wampira chyba właśnie dla nich nad czymś takim myśleliśmy, ale się wszystko znowu rozbija o dostępność modeli.

Dragon_Warrior napisał:

pomysł Wyrzutka u kupców mi się podoba.

Ciesze się Smile

Dragon_Warrior napisał:

z jednostkami do pojedynków (czy assasinami) to jest ten problem, że jeśli to ma być drogi model - to utrzymanie go w walkach 1v1 przy przewadze liczebnej wroga jest średnio możliwe (a przy drogich modelach oddajemy raczej przewage liczebną przeciwnikowi) więc już u panienek mamy z tym spory problem, choć krasnoludy Ostańca dostały (inna sprawa, ze zewnętrznych opinii o jego użyteczności nadal nie ma Wink

)

Hm... w sumie myślę, że nie musiałby to w sumie być jednostka droga. Wystarczy 'średniość' w cenie. Nawet jeśli chodzi o fluff to możemy zejść z koncepcji 'elitarnego zakonu asasynów' i przyjść na jakiś bardziej 'normalnych' ludzi, którzy gotowi są zabijać dla kasy, religii czy czegokolwiek. Jakieś tam przeszkolenie w tym temacie mieć muszą, ale 'od dziecka' to raczej się w to nie bawią.

W praktyce jeśli chodzi o statystyki to taki asasyn wręcz powinien być słaby (to nie jest Assassin's Creed -przynajmniej w jedynce tak było- gdzie za pomoc kontrataku można wyrżnąć 50 strażników nie otrzymując przy tym ani jednej rany...). Jego główna zadanie to wybrać swój cel, dojść do niego w ukryciu, przywalić jedną ranę (ewentualnie od jakiegoś krytyka 2), która będzie prawie pewniakiem (bonusy i te sprawy), ewentualnie dobić cel w walce otwartej (średnio prawdopodobne), po czym fajnie by było jakby jakimś cudem dotrwał do końca starcia Wink

Duży atak i siła (+ bonusy podczas ataku w wybrany cel + bonusy podczas ataku z ukrycia), niższa obrona i cieniutki pancerz - tak ja to widzę.
Jednostkę w cenie powiedzmy 40-60 można z tego sklecić myślę.

No a koleś od pojedynków to już całkiem inna bajka, bo gdyby był droższy to by to chyba aż tak nie przeszkadzało. Tak za 70 ze wsparciem słabszych jednostek dla podbicia liczebności i gra gitara raczej Wink

Dragon_Warrior napisał:

no na inżyniera mam pewną koncepcję nawet... ale nie wiem jak sie spodoba ;p

Ciekaw jestem o co chodzi ^^
Jakiś budujący podczas starcia może? Very Happy

Swoją drogą przypomniało mi się coś.
Co myślicie o opcji jakiejś małej balisty czy czegoś w ten deseń?
Imperium chyba posiada takie sprzęty, nie?
Wiem, że to nie jest gra polegająca na podbijaniu (a w zasadzie obronie) zamków, ale coś takiego jak w Lotr'że mają kraśki nie byłoby złe myślę Wink

Ewentualną opcją - dość oryginalną myślę - mogłoby być coś takiego jak 'wóz z zaopatrzeniem'. Taka jednostka nie potrafiąca walczyć, ale mogąca leczyć rany innych (przez dostarczanie pancerza, broni, czy w końcu bandaży itd.) albo coś takiego.

Myślałem też nad jakimś wozem bardziej bojowym (szczególnie u Kupców czy czegoś takiego), ale jakoś nie mam konkretnej koncepcji i nie wiem czy by to w ogóle pasowało tutaj Wink

Ewentualnie po prostu armata, która sama z siebie nic nie zrobi, ale jak dobierze się do niej kilku chłopców okrętowych, marynarzy czy cokolwiek to potrafi namieszać.

Cytat:

Myślałem też nad jakimś wozem bardziej bojowym

model ;p

Cytat:

Ewentualnie po prostu armata, która sama z siebie nic nie zrobi, ale jak dobierze się do niej kilku chłopców okrętowych, marynarzy czy cokolwiek to potrafi namieszać.

naprawdę - mocnego strzelania wolałbym unikać. Przez wzgląd na różnorodność terenów i graczy strzelanie zawsze mocno komplikuje balans i sprzyja najbardziej wrednemu powergamerstwu*.

* Z doświadczenia wiem, że istnieje duży związek pomiędzy miejscami na turniejach a ilością sytuacji kiedy 'Ja Cię widzę a Ty mnie nie" Wink

Wprowadzenie strzelającego obiektu za w sumie ze 200 ap z pewnością rozbijałoby ciężar rozgrywki o właśnie takie dywagacje a nie system kontr i przeciw taktyk na jakim staramy się skupić.

Co do 'zabójców' to do jakiej armii to propozycja właściwie ? Wink

Jeśli chodzi o model wozu to myślę, że zawsze można zrobić bez większe problemu Wink

Od biedy przecież przejdzie jakiś koń czy osioł obwieszony sprzętem, albo po prostu koleś z workiem czy tam taczkami ^^

Jeśli chodzi o zabójce to pasuje do wielu frakcji. Do Kupców to wiadomo, oprócz tego do Elfiaków (tym lepiej się ukrywający, że ma 'więź z naturą' i te sprawy), Imperium (nawet w Rzymie byli płatni zabójcy, już nie mówiąc o Assassins Creen 2/3 Very Happy

), Siostrzyczek (tu akurat bym go raczej nie dawał chyba) czy od biedy nawet Władców pasuje. Z odpowiednim opisem to się go wszędzie upcha Razz

No a jako najemnik to już w ogóle Very Happy

No może poza 'honorowymi' rycerzami Wink

Może by temu Trollowi zapodać coś jako tą 'mniej znaczącą umiejętność' np.
Gruba Skóra: Na czas próby zranienia bronią dystansową Pancerz Trolla wzrasta o 2 (max 14).
Nie wiem czy to nie będzie za mocne, dlatego dodałem to ograniczenie do max 14. Oczywiście można je zabrać, albo jakoś tam pozmieniać czy coś Wink

z Trollem to będziemy mieć kupę zabawy i tak, żeby go zbalansować odpowiednio z jego głównym skillem pochwyceniem. Biorąc pod uwagę, że za 1 akcję możne wykluczyć* z gry dowolnego bohatera - to nawet jego niskie (ba niemal żadne jak na hero) zmysły mogą okazać się niewystarczającą przeciwwagą.

co prawda jakiś czas jeszcze owego bohatera uratować zabijając Trolla ale sądzą że max w kolejnej turze i tak wykończy on swój cel.

No to całkowite wykluczenie jest troszkę przegięte...
Może by tak - zamiast całkiem wykluczać - zabierał 3/4 akcje i nie pozwalał oderwać się od starcia?

W końcu nawet jakiś tam przytrzymany mag może próbować rzucać czary, a wojownik próbować coś-niecoś tym małym, podręcznym nożykiem zrobić...

Dragon_Warrior napisał:

co prawda jakiś czas jeszcze owego bohatera uratować zabijając Trolla ale sądzą że max w kolejnej turze i tak wykończy on swój cel.

No przy 5 ciosach z siłą 9... nikt nie ma szans raczej.

dlatego jak mówię jest to wersja mocno robocza. Dla odmiany Wampir już był grany i spisuje się całkiem nieźle jako twarda kontra na opancerzone modele o niskim ataku.

Nawet ciekawa ta umiejętność. Z tym, że żeby to było w pełni logiczne, to powinno też działać pomiędzy Rekrutami.
Jeśli x=y to też x=x jakby nie patrzeć Razz

No chyba, że uznajemy, iż z jakiś powodów ten manewr ma działać tylko z Poborowymi - ratowanie z opresji itp.
Czyli Poborowy mówi: "ratuj mi tyłek" (wiadomo jakby naprawdę powiedział Very Happy

), albo "pomogę ci" i Rekrut się z nim zamienia.
No a Rekruci tego między sobą nie robią, bo im nie zależy na ratowaniu równych sobie ^^ Wiecie - taka wizja ucznia i jego mistrza, gdzie uczeń pozwali mistrzowi sobie pomóc, ale uczeń uczniowi (równemu sobie) już nie.

Chyba, że inaczej to widzisz Very Happy

Swoją drogą warto by było przyjąć jakie mają być te nowe modele.
Chodzi mi o to, czy ma to być całkiem coś nowego, dodającego nowych taktyk itd. czy raczej coś takiego jak ten Rekrut, czyli jednostek z jakąś nową umiejętnością, ale nie mającą większego wpływu na zmianę taktyki w rozpisce itd.

Aha - i proszę, niech ten Rekrut ma zmysły przynajmniej 2, bo raczej jest on bardziej ogarnięty od szkieleta czy zombie Razz

Ewentualnie byłbym za wyzerowanie zmysłów tym dwóm, bo przecież oni ani trochę nie myślą i nie są nawet zwinni (w ogóle nic nie ogarniają - idą tylko do przodu).

Tylko w przypadku szkieleta i Zombie ich nieogarnięcie masz już odzwierciedlone w skillach negatywnych Smile