Makietowanie

Dobra takie pytanie o sugestie na początek

Potrzebowałem kawałka makiety pod tło na fotki przykładowe - od takiego w miarę jednolitego, w miarę ciekawego i przede wszytkim dość wysokiego elementu terenu, który pozwoli mi robić zdjęcia rozpiskom bez potrzeby pokazywania pierdolnika w pokoju, widoku zza okna czy czegoś takiego.

obecny stan prac i koncepcja wyglądają tak :
[link widoczny dla zalogowanych]

teraz pytanie - co tu można dodać jeszcze żeby wyglądało ciekawiej ale nie odciągało uwagi za bardzo od późniejszych fotek modeli.

[link widoczny dla zalogowanych] - szybki link do pełnego rozmiaru jakby co.

Hm... po pierwsze ciekawie to się zapowiada dość Wink

Sam pomysł na tło dla zdjęć figurek jest zaiste fajny.

A teraz konkrety.
Po pierwsze robiąc tego typu makiety nie używał bym korka. Jest on cienki, lichy i nie do końca wiem czy na pewno dobrze zachowuje się przy malowaniu.
Osobiście coś takiego zrobiłbym z styroduru, który możesz dostać w agencjach reklamowych (wycinają z tego litery i sporo im zostaje i normalnie to wyrzucają), albo podkładu pod panele (do kupienia w sklepie budowlanym raczej tanio). W zasadzie to prawie to samo (pianka polistyrenowa), jednak sporo różni się konsystencją na plus dla styroduru.
Jako podstawę natomiast użyłbym deseczki.

W każdy razie przyznaję, że akurat taki kształt nie byłby najprostszy do uzyskania nawet z tego styroduru (choć można - kumpel zdaje się już takie robił), także myślę, że mimo wszystko ma to rację bytu. Wink

Ale na przyszłość polecam bardziej wytrzymałe materiały Wink

A odpowiadając na pytanie: "co dodać?".
Po pierwsze gruz. Po drugie fajną opcją są wycięte z tektury płytki na ziemi, które dodajesz w czasie piaskowania, albo przed (zakładając, że planujesz piaskować ziemię).
Na tym etapie możesz ewentualnie zrobić jeszcze jakieś drzewko (polecam robienie z tego z łodyżki winogron - to co zostaje z kiści jak zjesz owoce ^^ - z dodatkiem podoklejanej gąbki, albo chrobotka).
Na końcu natomiast dobrą rzeczą jest dodanie sporej ilości czegoś zielonego czy to na murze (gąbka), czy w formie krzaczków (chrobotek). No i trawka oczywiście.

Ogólnie wychodzę z założenia, że to tylko kwestia jak zrobisz zdjęcie (gdzie ustawisz ostrość, czy dzięki przysłonie rozmyjesz tło itd.) i ciężko jest zrobić tak mega zawalistą makietę, aby realnie odrywała uwagę od figurek Wink

Poza tym przy 5 zdjęciu figurek na takim samym tle nie sądzę aby ludzie wciąż zwracali na nie aż taką uwagę ^^

Powodzenia!

to raczej nie będzie makieta do grania więc wytrzymałość mnie nie martwi raczej Wink

kurde z winogronem fajna opcja ale skad ja teraz na już wezme wyschniętą łodyżkę Wink

edit - spróbujemy piekarnikiem ;P

Nie wiem jak Ty, ale jak jakbym coś takiego robił to i do grania bym wykorzystał Wink

ale do grania to tak 2x za duże będzie pewnie Wink

winogron w piekarniku faktycznie się podsuszył w 30 min Wink

Edit

Zrobiłem wstępnego speed painta 4 kolorami sprayu - jutro zrobię fotkę a za ręczne domalowywanie nie wiem kiedy się wezmę Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

czyli efekt speed painta sprejem.
Na fotce wygląda tak ze 2x lepiej niż w rzeczywistości bo lampa nadała pozory globalnego oświetlenia na niej Wink

szybki link:
[link widoczny dla zalogowanych]

teraz to tylko ręcznie wykończyć w wolnej chwili.

Ładnie, ładnie Wink

Teraz drybrush białym i gitara ^^

Osobiście na tego rodzaju ruiny (czy ogólnie skałę, mur) daję czarny podkład (potem biały drybrush oczywiście), ale i przy takim odcieniu powinno wyjść spoko Wink

Na ziemię mógłbyś użyć brązowego, ale zakładając, iż są tam gruzy to i bez tego będzie dobrze.

Fajnie wyszła ta łodyżka swoją drogą.

Dodaj jeszcze coś zielonego na koniec.

Czekam na końcowy efekt Wink

Spraye były 4

najpierw czarny na wszystko
później brąz na glebę
lekki (z daleka) niebieski na wieżę
biały z daleka (dalszego daleka) na kontury.

teraz jeszcze masowe washowanie czara farbką konwencjonalną było ;P

[link widoczny dla zalogowanych]

po washu i brutalnosiłowym brushu jakims barbarzyńsko dużym pędzlem ... to chyba wszystko co się da zrobić masowo bez mniejszego pędzla.

szybki link
[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie wyszło ogólnie Wink

Choć ja jednak jestem zwolennikiem czarnego podkładu i białego drybrusha jeśli chodzi o mury i te sprawy. Prościej, szybciej i chyba efekt ogólnie wydaje się być lepszy Wink

Co do ziemi to ciemnobrązowy podkład i potem kilka warstw suchym pędzlem coraz jaśniejszego brązu (konkretnie to jest chyba sjena palona, ale głowy nie dam), aż do białego.

Tak ja robię makiety przynajmniej Smile

Aha - może jeszcze dodaj coś zielonego, bo teraz to takie jakieś średnio żywe się zdaje Wink

Z doświadczenia wiem, że to naprawdę polepsza sporo makiety.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dwie godziny dłubania luźniejszego kolorami.
Tylko washe mi strasznie wolno schną na tym korku i miejscami nie mogę wykańczać bo się rozmazuje...

[link widoczny dla zalogowanych] - i znów link bezpośredni.

swoją drogą aż sobie makro do photoshopa zrobiłem żeby mi fotki skalowało automatem i łączyło - jeszcze muszę je rozbudować bo strasznie wygodne jest.

Dragon_Warrior napisał:

swoją drogą aż sobie makro do photoshopa zrobiłem żeby mi fotki skalowało automatem i łączyło - jeszcze muszę je rozbudować bo strasznie wygodne jest.

Nie pogardzę jeśli zapodasz, bo ja nigdy makr w PSie nie robiłem a ciekaw jestem Wink

A makieta coraz ładniejsza. Jednakże jeśli chodzi o 'zielony' to miałem na myśli posypki, a nie malowanie ^^

Weź pobrudź jeszcze te płytki jakoś ziemią czy coś, bo wydaje się oderwane od reszty nieco Wink

zwykłych posypek nie uznaje innych niż ewentualnie trawa bo są zbyt brutalnosiłowe dla mnie.
Te płytki faktycznie trochę nie od kompletu wyszły i niby by można posypać i zamalować ale to znów kilka warstw od podstaw trzeba a tyle to zwyczajnie mi się nie chce - może trawą zapaskudzę czy coś.

makra to niemal jak w excelu http://www.youtube.com/watch?v=Ucu-rka8Vrw tu coś prostego pokazują. odpalasz - robisz co trzeba w miarę bezwzględnie i zatrzymujesz. Koniec filozofii ;p

w skrócie - okno - operacje - dodajesz nową i jedziesz jak z makrem w excelu Wink

Przesadzasz z tymi posypkami Wink

Faktycznie niektórzy z nimi przeginają, ale musisz przyznać, że krzaczki z chrobotka fajnie wyglądają. Poza tym jak kupisz dobrze zmieloną gąbkę (albo zmielisz sam jak ja kiedyś ^^) i powkładasz w szczeliny nieco - tak jak w rzeczywistości to wygląda - to naprawdę fajne makiety wychodzą.
Także jakby nie patrzeć: posypki są fajne! ^^ O ile się nie przegina oczywiście.

Przy okazji spytam o opinie a propos moich makiet [link widoczny dla zalogowanych] (3 chyba najbardziej skomplikowane, choć oczywiście nie jedyne). Co myślisz?

Dzięki za info o makrach do PSa - pewnie kiedyś się pobawię.

Z grubsza tak jak popisałem w komentarzach - kupa dobrej roboty opartej na najbardziej popularnych metodach i kształtach. Samym makietowaniem jak widać niemal się nie zajmuję więc nie mam pojęcia choćby jak cegły na wieży robiłeś (narożników się dopatrzyłem, że z kartonu czy czegoś takiego).

Teraz co do chrobotka i gąbek to tak jak pisałem przy którejś fotce - strasznie to kontrastuje z resztą makiety moim zdaniem. Typowa malowana makieta ma mocno przerysowane cienie, natomiast niemalowanie dodatki wydają się płaskie. To mniej więcej tak jak łączenie zdjęć z rysunkami czy grafiki 3D z 2d... może się udać i może wyglądać fajnie ale będzie widać, że są to dwie konwencje zmieszane na jednym obrazie Wink

Dlatego dałem się namówić na winogron bo pomalowany tradycyjnie wcale nie sprawie wrażenia doklejonego.

Oczywiście nie twierdze że gąbki czy chrobotki są fe i koniec. Po prostu jakoś mi nie pasują do końca zwykle.